Około półtora roku temu firma Sony Online Entertainment podjęła odważną decyzję o zrestartowaniu prac nad EverQuest Next, trzecią częścią popularnej serii MMORPG. Podczas ostatniego SOE Live – zjazdu miłośników gier studia, powrócono do tematu. Szef SOE, John Smedley, wyjaśnił przyczyny tej sytuacji oraz nakreślił kierunek rozwoju gry.
Przede wszystkim Smedley zaznacza, że silnik i technikalia zostają takie same jak dotąd – zmienia się natomiast cały projekt. Dlaczego? Ponoć prezentował on typowo ewolucyjne podejście do tematu. Tymczasem studio nie chce stworzyć
EverQuesta III, który byłby tylko odrobinę lepszy od poprzedników. Jak obiecują autorzy –
EverQuest Next będzie największym sandboksowym MMO, jaki widziała ludzkość.
Główną zapowiadaną innowacją jest powołanie do życia świata gry. Nie wiemy dokładnie, jaka wizja przyświeca projektantom, ale można się spodziewać sporego wpływu poczynań graczy na otoczenie. Smedley wyjaśnił to w ten sposób:
W EverQuest Next świat będzie częścią gry. Czym jest świat w innych tytułach MMO? Zwykłym tłem. Niczym więcej. My zrobimy inaczej. Zmieniamy rolę sztucznej inteligencji, by tchnęła życie w uniwersum gry.
Studio dostrzegło potrzebę wyłamania się poza utarte schematy – idź, zabij, podnieś łup, odbierz nagrodę, zdobądź kolejny poziom. Jest tak w większości najbardziej popularnych gier MMO –
World of Warcraft,
Star Wars: The Old Republic,
RIFT, a także poprzednich
EverQuestach. Krok w stronę innowacji postawił
EVE Online, kładąc nacisk na rozwijanie umiejętności postaci, a nie awansowanie na kolejne poziomy doświadczenia. Smedley nie planuje jednak podążyć ślepo za produkcją studia
Crowd Control Productions – w
EverQuest Next odnajdziemy wiele elementów typowych dla gatunku cRPG.
Deweloperzy
EverQuest Next chcą, by ich produkcja cieszyła się zainteresowaniem graczy nawet przez kilkanaście lat od premiery.
Źródło:
"luckie" - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2012-10-23 14:55:48
|
|